Gdy
się poruszamy sami po mieście, czasami ogarnia nas strach o swoje rzeczy i
bezpieczeństwo. Co wtedy robić? Chciałbym Wam zaproponować parę sposobów, dzięki którym poczujecie się pewniej.
Gdy
w pobliżu zobaczysz człowieka, który nie budzi Twojego zaufania, najlepiej po prostu oddalić się od niego.
Nie
warto trzymać na wierzchu wartościowych rzeczy, takich jak telefon, portfel czy
klucze, ponieważ złodziej je z łatwością zabierze. Nawet się nie zorientujesz,
że właśnie umożliwiłeś mu wejście do swojego domu. Zawsze warto chować takie
rzeczy głęboko w plecaku, albo w przedniej kieszeni, jeśli nie mamy plecaka. Plecak zaś najlepiej trzymać przed sobą.
Jeśli
ma się plecak z czymś o dużej wartości, nie wolno go zamykać na kłódki ani ściskać
mocno. To tylko wskazuje, że w nim jest coś cennego i tym bardziej złodziej
może się na niego połakomić.
Zawsze
warto informować telefonicznie bliskich o wyjściu ze szkoły lub o tym, że
gdzieś się idzie. W razie kłopotów rodzice będą wiedzieć gdzie cię szukać.
Staraj
się unikać rozmawiania przez telefon, słuchania głośnej muzyki itp. podczas
przechodzenia przez ulicę. Możesz wtedy nie usłyszeć nadjeżdżającego pojazdu i
jest ryzyko, że cię potrąci.
Nie
radzę zapuszczać się w miejsca, gdzie rzadko chodzą ludzie, ponieważ w takim
miejscu, gdy ktoś cię zacznie zaczepiać, nie masz kogo poprosić o pomoc.
Nigdy
nie chodź z obcymi, odmawiaj, gdy jakiś nieznajomy zaproponuje ci podwiezienie
samochodem do domu! Gdyby taka sytuacja się wydarzyła, koniecznie proś o pomoc
najbliższą osobę dorosłą.
Gdy
jakaś podejrzana osoba idzie za tobą przez dłuższy czas, nie wchodź do swojego domu lub
klatki, tylko poproś o pomoc dorosłego, mówiąc np. „Proszę pana, ten pan mnie
śledzi”.
Mam
nadzieję, że nie zniechęciłem Was do samodzielnego poruszania się po mieście. Zdarzają
się takie sytuacje, ale raz na milion przypadków. Nie za każdym krzakiem czyha
na nas niebezpieczeństwo. Wiem to, ponieważ sam wracam do domu. :)
Maciej
Łyszkowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz